Człowiek jest tym, w co wierzy.
– Antoni Czechow
Bardzo często kobiety piszą do mnie, że czują się gorsze, że mają niskie poczucie własnej wartości. Jedna z nich napisała, że czuje się mniej niż zero… Czym zatem jest to niskie poczucie własnej wartości i w jaki sposób zmienić myślenie o sobie samej?
Szczęśliwie dla nas niskie poczucie własnej wartości jest nawykiem myślowym. Dlaczego szczęśliwie? Bo ten nawyk można zmienić.
W naszej podświadomości mamy zapisany zestaw prawd i przekonań na nasz temat, na temat innych ludzi oraz otaczającej nas rzeczywistości. Ten zestaw prawd i przekonań przekłada się na nasze emocje, myśli, decyzje i zachowania. Ta podświadoma prawda powstaje na podstawie powtarzających się zdarzeń, komunikatów, które odbieramy lub też ich braku. Podświadomość zapisuje jako fakt to, co dociera do niej największą ilość razy. I odtąd te przekonania kierują całym naszym życiem.
W podświadomości możemy mieć zapisane, że:
- jestem gorsza,
- ie jestem dość dobra,
- nic mi w życiu nie wychodzi,
- czuję się bezsilna,
- nikt mnie nie pokocha,
- ciągle wiążę się z niewłaściwymi mężczyznami,
- czuję się odepchnięta,
- inni mają lepiej ode mnie,
- nigdy nie jestem z siebie zadowolona,
- nie mam szczęścia w życiu,
- ludzie potrafią tylko krzywdzić i ranić,
- nie umiem być szczęśliwa,
- życie to ciężka walka,
- kto kocha ma też prawo wyzywać i bić.
Czy któreś z powyższych stwierdzeń dotyczy Ciebie? Ja przez wiele lat nie czułam się szczęśliwa i uważałam, że byłoby lepiej, gdybym się w ogóle nie urodziła. Czemu tak o sobie myślimy? Bo być może jako dziecko miałyśmy surowego ojca, który nie okazywał nam ciepłych uczuć, zawsze był z nas niezadowolony, nieważne, czego byśmy nie robiły. Z przerażeniem czekałyśmy każdego dnia na jego wyrok. Pragnęłyśmy ciepła, bliskości, akceptacji, więc czekałyśmy z nadzieją, że ojciec któregoś dnia przytuli nas i powie, że kocha. Nasza podświadomość zapisała, że na miłość i akceptację trzeba zasłużyć. I teraz jako dorosłe już kobiety nadal szukamy akceptacji i ciepła u innych ludzi. Ale ponieważ nasza podświadomość zapisała to powtarzające się zachowanie ojca jako prawdę, prawdopodobnie na męża wybrała nam mężczyznę oschłego, który nie okazuje nam uczuć. A my nadal wierzymy, że on się któregoś dnia zmieni i dostaniemy od niego miłość, czułość i bliskość.
Możemy też mieć zapisane w naszej podświadomości, że miłość wiąże się z cierpieniem. Że człowiek, który nas kocha, ma równocześnie prawo nas wyzywać, poniżać i bić. To nie jest nasza wina. Wychowywałyśmy się po prostu w domu, w którym na porządku dziennym były awantury, alkohol, wyzwiska, przemoc. Uwierzyłyśmy, że aby otrzymać miłość, czasem trzeba zostać skrzywdzonym. W naszym świadomym umyśle obiecywałyśmy sobie, że na męża wybierzemy człowieka, który nie będzie nas ranił, a pomimo tego nasza podświadomość spowodowała, że związałyśmy się z człowiekiem, który nadużywa alkoholu i stosuje przemoc.
Wbrew jednak pozorom, podświadomość zawsze chce dla nas dobrze. Ona ma po prostu zapisany zły, zafałszowany zestaw prawd i przekonań. Zbudowała go na podstawie tego, co było dla niej dostępne. I ona święcie wierzy, że te przekonania są dla nas dobre. I dlatego stoi na ich straży i pilnuje, żebyśmy podejmowały decyzje zgodne w tym zapisanymi w nas stwierdzeniami. Czy coś można na to poradzić? Oczywiście, że tak.
Musimy nauczyć naszą podświadomość nowych przekonań, nowych nawyków myślowych. Pozytywnych, prawdziwych, wspierających nas stwierdzeń. Trzeba to robić codziennie, po kilka razy dziennie. Nie wystarczy powtórzyć sobie raz na jakiś czas „jestem ważna”. Policzyłam, że jeśli przez trzydzieści lat słyszałyśmy codziennie, że jesteśmy gorsze, to to stwierdzenie zostało powtórzone prawie 11000 razy. Dlatego tak ważne jest, żeby nowe pozytywne przekonania powtarzać systematycznie każdego dnia. Najlepiej zapisać je w kilku miejscach w domu, w telefonie, w pracy. I powtarzać niezależnie od tego, czy mamy ochotę, czy też nie. Bo nasza podświadomość, broniąc starych przekonań, będzie próbowała nas zniechęcić. Ale Ty na to nie zważaj i rób swoje. Dzień po dniu. Najlepiej kilka razy w ciągu dnia.
Oto wspierające stwierdzenia, które ja codziennie powtarzam:
- jestem wartościowym człowiekiem,
- moja wartość zależy ode mnie,
- akceptuję siebie taką, jaka jestem,
- lubię siebie,
- kocham siebie,
- jestem ważna,
- moje zdanie się liczy,
- moje potrzeby są ważne,
- mam prawo do tego, żeby żyć, jak chcę,
- jestem silna,
- mam prawo być szczęśliwa,
- moje szczęście zależy ode mnie,
- życie mnie wspiera,
- moja przyszłość jest jasna i dobra,
- otaczają mnie dobrzy ludzie.
A kiedy stwierdzisz, że w Twoich myślach pojawiło się właśnie negatywne przekonanie, przeformułuj je na pozytywne.
Stare przekonanie: „Wszystko robię źle.”
Nowe przekonanie: „Akceptuję to, że mogę popełniać błędy. Mam prawo pomylić się. Wyciągnę wnioski i spróbuję zrobić to inaczej.”
Podczas pracy z negatywnymi przekonaniami, szczególnie na początku, będziesz miała wrażenie, że masz ich bardzo dużo. Pamiętaj jednak, że teraz masz narzędzia, które pozwolą Ci je zmienić, na takie, które będą Cię wspierały. Obserwuj swoje myśli, zwróć uwagę na to, co mówisz o sobie innym ludziom. Zapisuj każde niewspierające Cię stwierdzenie. Następnie zamieniaj je na pozytywne, które chcesz, żeby odtąd prowadziły Cię przez życie. Warto jest, także przed podjęciem decyzji, zastanowić się, jakie przekonanie właśnie mną kieruje. Czy to przekonanie wspiera mnie, czy jest wręcz odwrotnie. Czy kierując się negatywnym przekonaniem nie rezygnujesz ze swoich planów, marzeń, czy sama nie podcinasz sobie skrzydeł.
Jeśli chcesz zwiększyć swoje poczucie własnej wartości skorzystaj z wiedzy i ćwiczeń zawartych w rozdziale na temat poczucia własnej wartości w mojej książce “Radość istnienia czyli jak radzić sobie z życiowymi trudnościami” https://swiatloimoc.com/ksiazki/
Cały moduł na temat poczucia własnej wartości znajdziesz w kursie online “UWIERZ W SIEBIE” https://akademiahs.fundacjahs.org/produkt/uwierz-w-siebie/
Kurs jest teraz w mega PROMOCYJNEJ CENIE – TYLKO 39 ZŁ.
Dziękuję, ze jesteś i czytasz mojego bloga.
Życzę Ci powodzenia w zwiększaniu poczucia własnej wartości.
Ania Słowińska